niedziela, 12 maja 2013

Tak z nudów przelogowałam się na to konto i coś dodaję. Tak, ''coś'', bo nawet nie wiem, co mogę napisać. Chyba, a raczej na pewno - wyszłam z wprawy pisania tego typu postów. Zdążyłam przywyknąć do pisania samych postów z rozdziałem czy też one-shotem, które wzbogacałam tylko krótką notką autorską, a czasem nawet i ją pominęłam, dlatego teraz nie lada wyzwaniem będzie dla mnie napisać jakąś dłuższą lub chociaż w miarę długą notatkę.

Co u Łaciatego? Łaciaty ma się świetnie. Niedługo skończy cztery lata. O mój Reito, jak ten czas szybko minął. Wydaje mi się, że jeszcze kilka tygodni temu biegał po domu jako małe, łaciate żyjątko z dużymi uszami. Wyrósł chłopak, oj wyrósł. Powinien schudnąć, bo wydaje mi się, że strasznie się spasł. No może przesadzam, aż tak strasznie się nie spasł, bo wagi dopuszczalnej przez wzorzec nie przekracza, ale wolałabym, aby schudł te kilka kilo. Byłabym wielce szczęśliwa. Co więcej mogę napisać? Chyba nic, bo jak napisałam - niezbyt potrafię już pisać tego typu posty, a i tak jestem z siebie dumna, patrząc na długość tego posta. Zapraszam więc na drugiego blogatwittera i w razie jakichkolwiek pytań na aska. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz