środa, 11 lipca 2012

Wakacje mijają Nam bardzo fajnie. Moja koleżanka, towarzyszka na spacerach wyjechała więc jesteśmy skazani na spacery tylko we dwójkę. Dlatego nie mam żadnych nowych zdjęć. Zrobiłam dziś tylko jedno, telefonem i to niezbyt wyraźne więc nie będę go tu wstawiać. Jutro postaram się wyjść z Odim na jakąś dłuższą sesję zdjęciową.
Ostatnimi czasy zaczęłam na poważnie myśleć o zakupie drugiego psa. Jeszcze kilka tygodni temu tylko zastanawiałam się nad rasą, nie miałam większych, konkretnych planów zakupu psa. Kandydatów miałam naprawdę wielu, były to m.in West Highland White Teriery, Cavalier King Charles Spaniele, Buldogi Francuskie, drugi Beagle, Bull ze schroniska, Owczarek Australijski Aussie, Owczarek Szkoci, a nawet przeszedł mi przez głowę Chart Afgański. Ale teraz klamka zapadła. Zapadła na Border Collie. Z dnia na dzień zaczęłam się coraz bardziej interesować tą rasą aż w końcu się zakochałam. Na samym początku nie miałam w planach zakupu tego psa, to była, a raczej wydawało mi się, że była to jednorazowa miłość jednak jak się okazało myliłam się. Teraz już poważnie myślę o zakupie psa i wiem, że na 100 % będzie to Border.
Border Collie najprawdopodobniej zagości w moim domu za dwa/trzy lata. Na razie dogłębnie poznaję rasę, jej właścicieli oraz regularnie przeglądam hodowle.
Na chwilę obecną zainteresowana jestem hodowlą Never Never Land, ponieważ zależy mi na psie do sportów kynologicznych, a dokładniej do dogfrisbee.

2 komentarze:

  1. Trzymam Cię za słowo, że jutro zrobisz Łaciatemu sesję. C:

    Nie pożałujesz wyboru Bordera. To wspaniała rasa, mam kilka Borderów w sąsiedztwie, wszystkie są znakomicie ułożone dzięki czemu są naprawdę wspaniałymi psiakami. Któregoś z merlaków chcesz, prawda? ^^.
    Never Never Land, to świetna hodowla, uważam że zakup od nich psa jest bardzo dobrym wyborem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo to będzie Wam nudniej bez koleżanki :)
    Świetnie ! Ja bym chciała Westa . Są świetne chociaż Bordery też kocham , co ja gadam ja kocham wszystkie psy .
    Odi będzie miał kolegę :)

    OdpowiedzUsuń